wtorek, 29 maja 2018

Różnice w sadznieu roślin z doniczki i z gołym korzeniem

Rośliny działają jak pompy, nieustannie pompują wodę z gruntu w atmosferę, wyciągają ją korzeniami i wypuszczą jako para przez liście. Każda roślina wytwarza taką ilość liści aby przeprowadzą max fotosyntezy, ale na tyle mało żeby nie wyparować za dużo wody i nie uschnąć. To jest kluczowa informacja dla zrozumienia zasad sadzenia roślin. Gdy przesadzamy roślinę to zawsze zostaje uszkodzony system korzeniowy, więc roślina po przesadzeniu będzie pobierać mniej wody, a jeśli nie zredukujemy liści to zwyczajnie wyparowuje więcej wody niż jest w stanie pobrać z gleby i więdnie a później usycha. Dlatego zawsze przy przesadzaniu roślin obcinamy część liści lub gałęzi (to się nazywa redukcja korony)

drzewka które od wielu lat rosną w donicy to małe bonsai
to nasze dwuletnie orzechy włoskie, dostępne w sprzedaży tylko wiosną i jesienią
Kupowanie w szkółce drzewek z gołym korzeniem (owocowe, lub np tuje z korzeniami owiniętymi jutą) jest jak przesadzanie. Te drzewka zostały parę dni lub tygodni wcześniej wykopane z gruntu i czekają na swoje nowe miejsce. To czekanie jest dla nich usychaniem, ponieważ cały czas parują wodę z powierzchni liści. Dlatego owocowe drzewka należy zawsze kupować wczesną wiosną aby jeszcze nie miały liści, lub jesienią po opadnięciu liści. Niestety w większości szkółek liście z drzewek się obrywa by jak najwcześniej sprzedać, a powinno się poczekać aby same opadły bo roślina z liści pobiera cukry na zimę. Problem jest taki, że gdy liście opadną same to już zazwyczaj jest mroźna pogoda i kończy się możliwość sadzenia bo zamarza ziemia. Dlatego drzewka przesadzamy (kupujemy z gołym korzeniem) tylko w czasie gdy są bez liści i gdy pogoda na to pozwala, i i redukujemy koronę. 
klony palmowe bardzo dobrze czują się w pojemnikach, potrafią wytworzyć dość duże korony przy niewielkim systemie korzeniowym

Drzewka w doniczkach mają korzenie w całości oraz górę mają dostosowaną do możliwości pobierania wody. Dlatego sadząc rośliny z doniczki nie trzeba redukować korony (np berberysy, irgi). Drzewka w doniczkach mają mało przestrzeni do wzrostu, korzenie są pozawijane i korona mała. Gdy poczują nową przestrzeń w gruncie to najczęściej po kilku miesiącach wypuszczają nowe solidne długie pędy. Kupując duże kilkuletnie drzewa w donicy należy sprawdzić w jakim stopniu są pozawijane korzenie, ponieważ przy drzewie które ma urosnąć duże jest ryzyko że w przyszłości się wywróci jeśli nie będzie stabilnie stało na ziemi. Drzewo powinno mieć korzenie rozłożone gwiaździście, nie mogą być zawinięte w kłębek jak szpulka. W takim przypadku należy taką szpulkę rozwinąć i przy sadzeniu ułożyć korzenie na boki na wszystkie strony. Wszystkie długie wąsy obcinamy, bo w przyszłości takie zawinięte wąsy stałyby się zawiniętymi korzeniami. To zapewni drzewu stabilność i dobry wzrost na całe życie. Oczywiście taki zabieg uszkadza korzenie więc należy wtedy zredukować koronę. Z doniczek można wysadzać przez cały rok, byle ziemia nie b yła zmarznięta.

rosną małe drzewka orzechowe, jesienią będą miały nowych właścicieli i nowe miejsce w gruncie w ogrodach i sadach całej Polski
Wszystkie rośliny w szkółkach są podlewane codziennie. Dostosowują swoje rozmiary do ilości dostępnej wody. W nowym miejscu w naszym ogrodzie muszą najpierw wytworzyć nowe korzenie aby mieć dostęp do wody w gruncie. Dlatego przez pierwsze dwa tygodnie od posadzenia należy nowe drzewko podlewać codziennie. No chyba że jest deszczowa pogoda (najlepsza do sadzenia roślin).

piątek, 7 października 2016

Drzewo na taras

Drzewo, które ma rosnąć na balkonie lub tarasie
musi spełnić kilka warunków:
Sosna na dachu w NY

  • rosnąć w doniczce od zawsze
  • być sucholubne
  • być światłolubne
  • mieć powolny wzrost
  • zimować w naszym klimacie



Pierwszy i najważniejszy podpunkt mówi o tym, że drzewa w szkółkach dzielą się na dwie grupy. Pierwsza to te, które zostały wyhodowane w gruncie, następnie wykopane i posadzone do donicy, a druga to te, które w tej donicy rosną przynajmniej od czasu jak miały jeden rok. Oczywiście na taras lepsze są te drugie, ponieważ, mają lepiej zagęszczony system korzeniowy i koronę proporcjonalną do korzeni. Rośliny w gruncie zapuszczają swoje korzenie bardzo szeroko, przy przesadzaniu zawsze się obetnie przynajmniej połowę korzeni, a żeby roślina mogła zachować równowagę powinna mieć przynajmniej o połowę zmniejszoną koronę, a najczęściej tak nie jest.
te różowe kwiaty to oleander, który nie zimuje u nas,
 lepiej zwróćcie uwagę na jałowiec po lewej



Rośliny rosnące w doniczkach są często naturalnymi bonsai, czyli same z siebie są karłowe. Tak się dzieje zawsze gdy roślina ma mało miejsca na korzenie. Czym mniejsza doniczka tym mniejsza roślina, ale trzeba wtedy częściej podlewać. I tu zaczyna się podpunkt drugi i trzeci. Rośliny rosnące w donicach stających na zewnątrz trzeba podlewać codziennie, nawet drzewa. Nawet sucholubne drzewa. Wiatr i słońce są tak wysuszające, że mogą wykończyć nawet kaktusa, jeśli rośnie w doniczce i nie ma możliwości zapuścić korzeni gdzieś głęboko. Nawet rośliny światłolubne mogą być poparzone przez słońce jeśli zabraknie im wody.


Nawet super-karłowy bonsai trochę rośnie. Warto wybierać na taras takie gatunki, które same z siebie rosną powoli, dzięki temu nie będą wymagały przesadzania zbyt często, albo najlepiej wcale.



Ostatnia sprawa to rośliny zimujące w naszym klimacie bez problemu, czyli najlepiej rodzime. Bardzo często nie ma możliwości przestawienia donicy do domu ani do żadnego innego schronienia na zimę.



Więc co to za hardcorowe rośliny? Najlepiej pojechać w skaliste góry i zobaczyć co tam rośnie. Same sosny i jałowce! :) To własnie są najłatwiejsze drzewa do trzymania na tarasie. Oczywiście wybór jest szerszy, ale te dwa rodzaje są zdecydowanymi  mistrzami w dziedzinie survivalu. Bambusy kiepsko zimują, a pomimo to są coraz popularniejsze w donicach.

Niestety sosny i jałowce nie są zbyt popularne, winą jest nieumiejętne zastosowanie ich w ogrodzie. Jałowce ją posądzane o zbytnie rozrastanie się, ale w donicy nie mają się gdzie rozrastać! :)










Jeśli kogoś nie stać na dużą roślinę, to lepiej kupić małą i poczekać, w dodatku ma się wtedy pewność że rosła w doniczce.

















Seria pięknych jałowców na tarasach:







A teraz sosny
Genialna kompozycja sosen z trawą ostnicą, i to wszystko na dachu!







Oliwnik to kolejne drzewo spełniające wszystkie wymagania


Klony palmowe też dość dobrze się spisują, jednak trzeba je naprawdę mocno podlewać



Ktoś zaryzykował z brzozą, która w młodym wieku potrafi rosnąc wszędzie, nie raz można zobaczyć małe brzózki wyrastające ze starych murów, jednak już 10 letnia brzoza ma ogromne zapotrzebowanie na wodę, dlatego gdy rośnie w ciężkich warunkach szybko staje się karłowa.


Jeszcze na koniec kilka innych przykładów zastosowania drzew na tarasach i balkonach, 
nie wszystkie zdjęcia są z naszego klimatu 













Duży wybór drzewek nadających się idealnie na taras lub balkon można znaleźć 


w moim sklepie Allegro TUTAJ

Japońskie zakątki





Japoński zakątek najlepiej wygląda kiedy jest w cieniu, więc najlepsze rośliny do niego to te cieniolubne lub cienioznośne.

  • klony japońskie
  • azalie
  • różaneczniki
  • bukszpan
  • paprocie





Można też zrobić taki szybki bonsai z roślin światłolubnych, które posadzone w cieniu, szybko będą łyse i ażurowe, bo do japońskich zakątków wcale nie są potrzebne gęste rośliny. Kto powiedział, że tylko gęsta roślina jest piękna? Najlepsze drzewko to te najbardziej pokręcone i prawie całkiem łyse. Do zakątka japońskiego, który będzie znajdował się w pełnym słońcu nadają się wszystkie karłowe odmiany roślin iglastych i oczywiście klony japońskie. Czym starsze drzewko tym lepsze. 

Cień pozwala na to, że chwasty prawie nie rosną, a jak rosną, to jest ich tak mało, że łatwo i szybko można je wyplewić, więc lepiej nie stosować maty ogrodniczej, a zostawić gołą ziemię, która w kilka tygodni porośnie mchem. A po dwóch, trzech latach ziemia może wyglądać jak na zdjęciu powyżej (oczywiście mech nie urośnie w miejscu bardzo suchym, np pod dachem). 

Można posadzić rośliny bardzo podobne do mchu, lub bardzo niskie okrywowe, które jednocześnie są cieniolubne.
  • karmnik ościsty
  • żagwin (w cieniu słabo kwitnie)
  • bluszczyk kurdybanek
  • irga zagęszczona

W miejscach bardziej nasłonecznionych można posadzić kostrzewę zieloną lub siną. 



W tym zakątku chodzi o to, żeby sprawić wrażenie wyspy na wodzie, lub chociaż małej rzeczki. Aby to się udało to trzeba kombinować z nierównościami terenu. Chodzi mi o to, że miejsce gdzie ma być żwirek (udawana woda) musi być niżej niż mech (udawany ląd). Trzeba przerzucić trochę ziemi z jednego miejsca na drugie, uformować góry i doliny, wystarczy niewielka różnica wysokości i efekt będzie powalający.










Największym kosztem założenia takiego ogrodu są kamienie, które mogą stanowić nawet ponad połowę całych kosztów. W okolicach Poznania, leży mnóstwo kamieni przy drogach na miedzach, jednak sam koszt transportu przewyższa nieraz cenę kamieni w centrach ogrodniczych. Można próbować z betonowymi kostkami, jednak to są "prawie" kamienie.










Oczywiście do stylu basuje bambus. U nas zimuje na przykład Pseudosasa japonica. Dorasta do 2m wysokości, pędy sa wieloletnie i co roku rosną 20cm. Liście przemarzają, ale nie odpadają, dlatego na wiosnę warto je usunąć, bo wyglądają bardzo nieestetycznie. Bez problemu rośnie w słońcu i w cieniu. Strasznie sie rozrasta rozłogami i szybko tworzy zarośla, więc najlepiej jest posadzić go w donicy do ziemi, albo w jakiejś innej barierze.





Sosna, kostrzewa i bardzo drogie kamienie